bjag

napisał o Chłopaki nie płaczą

Jak można hejterzyć film, który ilością świetnych one-linerów bije na głowę większość hollywoodzkich produkcji, nie wspominając tych rodzimych? Jak można przedkładać pretensjonalny "Dzień świra" nad iskrzącą polotem i luzem komedię Lubaszenki? Jak można nie docenić najśmieszniejszej polskiej komedii ostatnich 20 lat? Ja rozumiem, że "Chłopaki nie płaczą" nie mierzą wysoko ani fabularnie, ani intelektualnie. Ale jeżeli ten film Cię nie bawi, to znaczy, że masz poczucie humoru żelbetonowego kloca.

Dobra komedia, ale z ostatnich 20 lat wybieram Kilera.

A ja właśnie "Kilera" nie za bardzo trawię, wygłupy Pazury są fajne przez pięć minut, ale nie przez dziewięćdziesiąt. W "Kilerze" tylko Rewiński daje radę. :)